Zbieramy środki na wykonanie klatek weterynaryjnych – podniesienie higieny, ograniczenie rozprzestrzeniania wirusów wśród kociąt.
Ta zbiórka jest edycją poprzedniej. Z funduszy już zgromadzonych pokryliśmy koszty: klejów do płytek, fug, zakupu lamp UV przepływowych (i też z innych darowizn), których łącznie mamy teraz 4 sztuki 🙂
Zapewne pamiętacie,że w ubiegłych latach ogłaszaliśmy zbiórkę na budowę kociarni w schronisku. Ze względu na pewne zawiłości formalne, ten plan nie jest realny na najbliższy czas, ale nie martwcie się. Środki zostały zabezpieczone i robimy z nich użytek w odniesieniu do kocich lokatorów schroniska.
Musimy przygotować się na sezon letni. Szalejąca w zeszłym roku panleukopenia pokazała nam, że trzeba ulepszać swoją pracę jeszcze intensywniej. Mamy nowe standardy jakości, nowe plany zabezpieczeń na ten rok. Z tego powodu bardzo martwi nas szalejąca pandemia SARS-Cov-2. Dostęp do skutecznych środków dezynfekcji: np. Aldewir oraz fartuchów ochronnych jest ograniczony i boimy się już naprawdę, że nie uda nam się zgromadzić dość dużo zapasów.Rocznie przez schronisko przechodzi ok. 160 kociąt. Sezon szczytowy to około 5 miesięcy, a więc minimum 150 dni. Każdego dnia pracownik opiekujący się kotami zużyje nawet 3 fartuchy ochronne i jeszcze więcej par rękawiczek (każdy kot/miot kociąt to nowe rękawiczki i po drodze dezynfekcja). Nie mamy tych zapasów, a dostępność jest co najmniej słaba, zaczynamy się niepokoić.
Powstała kwestia infrastruktury. Przez ograniczenia finansowe i kadrowe tej zimy nie udało nam się położyć płytek na ścianach pomieszczeń. Działamy teraz. Jedno już za nami, to izolatka. Zakończone, umyte,zdezynfekowane. Lampa do sterylizacji powietrza już czeka do mocowania.
Przed nami jeszcze jedno pomieszczenie. Tam też staną klatki pełne kociąt. I tutaj rodzi się kwestia:
– zakup kolejnych klejów, fug i farby → to już mamy dzięki zbiórce ubiegłych lat
– wykonanie klatek weterynaryjnych.
Ten drugi punkt wymaga wyjaśnienia. Ze względów higieny i umiejętności wirusów (kichnięcie kota oznacza rozpylenie go w promieniu najbliższego 1,5 metra) musimy zmienić utrzymanie kociąt. Dotychczas były to klatki kennelowe, które mają otwarte ścianki. Teraz chcemy postawić na ścianki zabudowane, za wyjątkiem frontowych, na kształt tych w klinikach weterynaryjnych. Takich klatek potrzeba nam minimum 20.Niestety, zakup to dla nas zbyt duży koszt – 2000 zł za 1 szt.nas przerasta. Chcemy je wykonać samodzielnie, ze stali nierdzewnej.
Będą to klatki bezpieczniejsze niż obecne, których używamy. Poza tym, obecne klatki, które mamy już około 2-3 lata są w większości do wyrzucenia, nie da się ich już naprawiać, uzupełniać, a często myte elementy uległy zniszczeniu. Nie była to nierdzewna stal niestety.
Koszt wykonania jednej takiej klatki (liczymy wyłącznie materiał, robocizna to nasza bezcenna praca 😉 ) to 600 zł.
Na cel 20 klatek musimy uzbierać zatem 12 000 zł.
poniższe zdjęcie to archiwum. To właśnie te klatki wymagają wymiany.
Wciąż rozważamy też inne opcje technologiczne, ale bądź co bądź klatki i tak musimy wymienić.
Gdyby ktoś posiadał taką klatkę w rozmiarze L, to chętnie przyjmiemy.
Link do przykładowego sklepu: zooplus.pl/shop/psy/t…
Cały zysk ze sprzedaży rzeczy w Charity Shop Świdnica, a także ekspresowy bazarek, który już za chwilkę trafi na ten cel.
Czy zdążymy? Mamy czas do czerwca. Musimy zawalczyć i Was prosimy o wsparcie w tej walce. Każda kolejna klatka to lokum dla kolejnych 30 jej lokatorów,których potem oddamy do adopcji i uratujemy ich życie!
PayPal: kontakt@mampomysl.org
