Interwencja z 6 kwietnia



Pies z interwencji

Nie lubimy epatować okrucieństwem, historia każdego podopiecznego to dla nas duży koszt emocjonalny. Nie możemy jednak pozostać obojętni i nie nagłośnić takiej sprawy. Ten wpis pozostanie najbardziej wyważonym, na jaki mogliśmy się zdobyć w tej sytuacji. Targają nami skrajne emocje.

6 kwietnia, tuż po Wielkanocy, we wtorkowy wieczór pracownicy Fundacji Mam Pomysł, operatora Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy otrzymują telefon. Policja prosi o zabezpieczenie psa, którego właścicielka… ciągnęła za samochodem… Pies jest ranny wymaga natychmiastowej pomocy.

Docierając na miejsce, w gminie Marcinowice, widząc nieśmiało zerkającego z budy psiaka jeszcze nie liczymy się z obrazem, który zobaczymy po wyjęciu go z budy. Obolały, krwawiący, w nieocieplonej budzie… Wtedy rzuca się w oczy ogromna rana. Jak musiało go boleć? Bardzo. Za bardzo.

W asyście Policji zabieramy psa do przychodni Centrum Zdrowia Małych Zwierząt, gdzie poza godzinami pracy personel naszego doktora Bartosza Podczasiaka natychmiast udziela psu pomocy.

Dopiero w przychodni widać w pełni obrażenia. Rany, otarcia – łapy, pysk, tułów… Na zdjęciach to niestety nie wszystko …

Nasz przyjaciel znosi wszystko z niezwykłą cierpliwością. Zastrzyki, opatrunki, oczyszczenie ran. Jest niesamowicie pogodnym i przyjaznym psem. Szokuje nas to, że tak sympatyczny czworonóg otrzymał taką porcję ludzkiego okrucieństwa.

Jesteśmy wdzięczni Policji i Prokuraturze w Świdnicy, którzy szukali pomocy dla psa do skutku. Pełni uznania jesteśmy też dla postawy osoby, która zgłosiła zajście, uniemożliwiając wyrządzeniem psu jeszcze większej krzywdy. Wierzymy, że właścicielkę psa spotka sprawiedliwy wyrok. Aktualnie prowadzone są czynności zmierzające do ukarania sprawcy zdarzenia. Uczestniczymy w nich jako Fundacja.

Pies został przyjęty do schroniska i pozostaje wyłącznie na utrzymaniu Fundacji Mam Pomysł, stąd zbiórka. Nie mamy co liczyć na jego adopcję, dopóki nie zagoimy ran, a Policja i Prokuratura nie doprowadzi postępowania do końca.

Wspieraj: klik